niedziela, 14 lutego 2010

Ciepła zima?


 Czy istnieje "ciepła zima"?
Jak "ciepłe lody",   to chyba jakaś nieprawdopodobna hybryda?
A ponieważ końca zimy nie widać, postanowiłam spróbować się do niej przekonać...
Po północy sprawdziłam, czy gorrrące serce św. Walentego rozgrzeje i moje. W ciepłych kapciach i puchatym szlafroczku wystawiłam nos i aparat na balkon - wszystko spało, przykryte ciepłą pierzynką dopiero co położonego śniegu, lampy uliczne grzały kominkowym światłem, z zaciemnionych okien parowała (mam nadzieję) miłość - niby nie było źle.
Wróciłam do ciepłego pokoju, zegar tykał zapalczywie, pomyślałam - "zdąży..."
Jak nie zwolni (a nie powinien, bo przecież zazwyczaj pędzi, jak szalony), to już za 5 tygodnie przyjdzie wiosna...
 

Na wszelki wypadek wróciłam do swojego komputera, gdzie wiernie czekał na mnie mój ulubiony, na pewno ciepły, na pewno cichy, na pewno piękny,  zakątek... Kiedyś to sprawdzę...
A na razie - ech...
Jeszcze 5 tygodni?

Wytrzymam...

4 komentarze:

  1. Ja też czekam z niecierpliwością na wiosnę ,kwiaty i słońce.Za oknem nie mam takich lamp,tylko biało cicho,czasem leci sowa,podchodzą sarenki.W dzień dużo ptaszków w karmniku i dzieci szalejace na ślizgaczach.Obrzeże Krakowa też ma swój urok .Miło w tym kąciku.Pozdrawiam 'Strzelec'

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyczuwam potworną tęsknotę za wiosną ! Też tak mam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Sowy, sarenki, ptaszki... cudnie ;)

    U mnie czasem cicho, ale często głośno, czasem przejedzie karetka, czasem podejdzie pijaczek. W dzień dużo ludzi i szalejących samochodów. Bez uroku. Ot, miasto :(

    I z zaciśniętymi zębami czekam na wiosnę. Późną wiosnę, kiedy liście za oknem zakryją i wyciszą wszystko...

    OdpowiedzUsuń
  4. O a latem jest jeszcze piękniej tyle kwiatów zieleni ,śpiewu ptaków,szumiącej wody,pachnących jabłoni...ach teraz śnieg uff mam go dość,chociaż dzisiaj na nartach już słoneczko opalało cudnie!STRZELEC

    OdpowiedzUsuń