czwartek, 18 lutego 2010

Światowy Dzień Kota - mojego kota



Zapatrzona w siebie (jako, że Popielec i należy zaglądnąć do swojego środka) nie zauważyłam, ze wczoraj był Światowy Dzień Kota.



Gustaw vel Gucio przeżył ten dzień bez żadnych fajerwerków, nie dostał żadnych smakowitości, ani dodatkowej porcji pieszczot, nawet ze stołu był spędzany jak co dzień...

Chociaż o skuteczności spędzania możecie się przekonać ze zdjęć.

A przecież kocur mój jest wielkiej wrażliwości Kotem.
Kocha się w kwiatach, jak żaden ze znanych mi osobników płci męskiej.
Jest pierwszy do obwąchania i pokosztowania, a po spełnieniu tego obowiązku układa się z zadowoleniem  pod bukietem jako Strażnik Świętego Bukietu.



 Z braku kwiatów na stole (np. zimową porą) układa się wśród kwiatów haftowanego obrusa.
Po prostu - Kot Esteta.

Ale jako, że święto, należy się świętowanie.
Obu moim kotom.
Bo ja mam też drugiego kota.

Na punkcie dekupażu.

 
Tutaj oba moje koty - mój zdekupażowany manekin i koniec ogona zjawiska z serii "NoCat".
Bo Gustaw nie znosi być fotografowany i na dźwięk migawki bądź zoomu natychmiast zmienia swoję pozę na skutecznie zniechęcającą do robienia zdjęć. Dlatego właśnie, mimo że jak każdy kot układa się w bardzo dekoracyjne wzory (pozy) i malowniczo owija wokół różnych przedmiotów lub siebie samego, mam tak mało zdjęć z nim w roli głównej.



I trzeciego - "kota" na punkcie ozdabiania, kombinowania (syndrom świerzbiących rączek)  - kapelusz jest już prawie pełnoletni, laaaata temu (gdy jeszcze w sklepach nic nie było) zrobiłam sobie na ślub rodzonej siostry.

3 komentarze:

  1. Zabawnie w tych dzwonkach wygląda, jakby kontemplował ich delikatne piękno. Co tu dużo mówić jaki Pan taki kram :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę że pozwalasz Gustawowi na wszystko ;-) Zresztą czy kotu można czegoś zabronić ?
    W kwieciu prezentuje się pięknie :-)
    A manekin...przestań męczyć-też takiego manekina chcę !

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod wielkim wrażeniem manekina ! Gustaw-ogrodnik, no, no. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń