sobota, 26 czerwca 2010

Wieszamy kolejne na uchu słonia

Gdybym miała to słoniowe ucho, to dowiesiłabym kolejne kolczyki:


Nieduże drewniane, dwustronne, podciągnięte na wypukło perlen-penami'



Kolejne, jeszcze mniejsze, też drewniane, rozkołysane falą, muśnięte złotym reliefem:


Oraz olbrzymie koła, ale leciutkie, drewniane, z lekkim reliefem przezroczystym:


A na jutro zapowiadam utrzymanie się w brązowej tonacji, ale w zupełnie innym klimacie,
będzie baaardzo apetycznie, obiecuję 
;)))

3 komentarze:

  1. Que belleza de pendientes, me encantan ,un saludo desde España
    Tauro

    OdpowiedzUsuń
  2. Są kapitalne !
    Chyba sobie zarezerwuje któreś...tylko które ?!
    Wszystkie są świetne :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie piękne i oryginalne kolczyki,jeszcze takich nie widziałam...i co za świetny pomysł z tymi perlen-penami...ja bym chętnie te jaśniutkie przygarnęła,choć i ciemne ładne,podziwiam też za precyzyjność w kreśleniu linii,fal i innych tak dokładnych elementów, perlen penami
    pozdrawiam,Anita

    OdpowiedzUsuń