wtorek, 23 listopada 2010

Ostatni jesienny liść

Wazon - imitacja drzewa (?) w wiśniowym kolorze, wykonany z jakiegoś dziwnego tworzywa (popularny wyrób chińskiego pochodzenia) - potrzebował zmiany image'u.
I otrzymał.


Otrzymał też nowe, indiańskie  imię:  "Ostatni jesienny liść". 
Od jutra zmiana pogody. 
ZIMA.

brrr...

12 komentarzy:

  1. Fantastyczna zmiana :) Podziwiam, bo ja niestety nie potrafię takich cudów tworzyć :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie poczułam tą zimę dokładnie tak to ujęłaś brrrr.... Wazonik cudny, ja chyba nigdy nie opanuję tak idealnego decoupade:/
    Pozdrawiam cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Интересное сочетание фактур.Очень красивая ваза.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tym imieniem mu do twarzy :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny i wazon i jego imię:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niezwykła przemiana i BARDZO mi się podoba. Wazon zyskał charakter a cała kompozycja jest świetna :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny wazonik - jak widać jednostka uzdolniona nawet z chińskiej tandety zrobi coś, na czym można oko zawiesić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nabral klasy i dystyngu.
    Pozdróweczka-aga

    OdpowiedzUsuń
  9. Wazon zrobił się szlachetny i wysmakowany, czego z pewnością nie da się powiedzieć o zwykłych, szarych chińczykach zalewających nasz rynek.

    Interesuje mnie ten jednoskładnikowy krak. Czy mogę wiedzieć, jakiego Twórczyni używa? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szanowna Rzekotko, Tfurczyni używa kraka ze słonikiem, czyli firmy Nerchau.
    I poleca.
    ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dziękuję za odpowiedź, skrzętnie sobie zanotowałam i nie omieszkam wypróbować, bo efekt jest po prostu powalający :)

    OdpowiedzUsuń