sobota, 27 listopada 2010

Pożegnanie jesieni

Ostateczne pożegnanie jesieni... spadł pierwszy śnieg...


Złota jesień odeszła na pola,
długą suknią zamiotła igliwie,
babie lato strzepnęła znad czoła
mgłą przykryła mój żal litościwie...

Złote dary jesieni w słoikach
drzemią słodko mieszając się z miodem,
pigwa wtula się mocno w cynamon
on ją grzeje i chroni przed chłodem

a ja lampę zapalam na oknie
i mrok trzymam na odległość ramion,
błogosławię blask ognia stokrotnie
i chcę z pigwą się wtulić w cynamon...

(sł. Agnieszka S.)


ostatnia jesienna banieczka... drewniana kopystka zapowiada kuchenne przygody - może ma na myśli  pierniczki na choinkę?
kto wie?

wtorek, 23 listopada 2010

Ostatni jesienny liść

Wazon - imitacja drzewa (?) w wiśniowym kolorze, wykonany z jakiegoś dziwnego tworzywa (popularny wyrób chińskiego pochodzenia) - potrzebował zmiany image'u.
I otrzymał.


Otrzymał też nowe, indiańskie  imię:  "Ostatni jesienny liść". 
Od jutra zmiana pogody. 
ZIMA.

brrr...

poniedziałek, 22 listopada 2010

Cecyliada

I znowu skrzydlate harfy niosą muzykę niebiańskich sfer - wszak dziś św. Cecylii, patronki muzyki kościelnej.
Moje ulubione skrzydlate ikony cecylio-anielskie pokazałam Wam dokładnie rok temu tutaj. I dziś możecie tam zajrzeć lub zaglądnąć (po krakowsku) i obejrzeć (lub oglądnąć)  ;-)))

Wrażliwsi lub "bardziej bojący się"  niech uważają, by nie przestraszyć się śpiącej tam Cecylii, której ciało po kilkuset latach od śmierci znaleziono w stanie nienaruszonym (legenda do wglądu tamże)

A dziś dalszy ciąg Cecyliady - tym razem szkatułka z piękną damą, nazwaną na potrzeby chwili Piękną Cecylią, czarno-złota, z mieniącymi się złotą miką wypukłymi reliefami, które trudno mi było dobrze sfotografować. Kilka prób pokazuję, przy odrobinie dobrej woli może uda się te wypukłości dostrzec.





Do kompletu do tej dość dużej szkatułki (20cm x 20cm x 15cm) OLBRZYMIA (średnica 20 cm) bombka (vel bańka), otwierana, mieści w środku na pewno kilogram mieszanki wedlowskiej lub rafaello. Zdjęcie dolnej połówki osobno, bo do sesji zdjęciowej nie zdążyły wyschnąć doklejane nóżki. No a po sesji było już i po oświetleniu ;)



niedziela, 21 listopada 2010

Lampion głęboko wieczorny

Jeden z moich ostatnich jesiennych lampionów, głęboko wieczorny ciemnym szafirem (papieru ryżowego) i bogaty złotą kiścią winogrona (wypukłego reliefu z masy perłowej).


"Głęboko wieczorny" także z tego powodu, że nie razi mocnym światłem, tylko stłumiony ciemnym kolorem papieru ryżowego żarzy się tylko gorąco, pasuje do bardzo późnych godzin nocnych i skłania do zbliżenia wokół jego płomienia...
 Prosty w wykonaniu, po oklejeniu szkła papierem ryżowym (nie musi być granatowy, może być w innym, mocnym kolorze), naklejamy na posmarowaną klejem powierzchnię szablonowy wzór:





Całość można dodatkowo polakierować,  zabezpieczając przez to wypukły ornament przed ewentualnym uszkodzeniem.
Sposób wykonania wypukłego ornamentu pokazywałam w tutorialu o perłowym szablonie.

PS
Cieszę się na tak duży odzew na moje candy ;)))
Przypominam o zostawianiu "namiarów do siebie", czyli adresów mailowych tych osób, które nie prowadzą bloga. 
A ja się cieszę, że czeka mnie tyle odwiedzin na Waszych blogach, tyle nowych osób, miejsc, inspiracji i zachwytów.