sobota, 25 lutego 2012

Scrapowy album

Błękitnooka Julia, Julka, Juleczka... śliczna, słodka, śmieszka...




i taki miał być album, śliczny, słodki i wesoły...
Dużo w nim wszystkiego: i kwiatków, i motylków, i tagów, i serduszek, i kokardek...



bo takie były zyczenia dla niej: żeby w życiu miała dużo dobrych, pięknych chwil, wesołych przygód, zabawnych przyjaciół, kolorowych snów, i w ogóle wszystkiego dobrego...



stąd tyle "dobrobytu" w albumiku




Ale myślę, że jak dorośnie, to mi wybaczy ten nadmiar, nauczy się dobrego smaku i umiaru :)))
a na razie wy mi wybaczcie, że post będzie długaśny i to nie przez tekst (bo to koniec gadania), tylko przez zdjęcia.
Albowiem usiłowałam sfotografować albumik jak najlepiej, jeszcze takie ujęcie, i jeszcze może takie, o!... i jeszcze z tej strony... a że liter w imieniu "Juleczka" jest sporo, to i stroniczek albumiku zrobiło się sporo.
Koniec gadania, zapraszam do oglądania, po kolei, wszystkie strony-literki:


 


... i dwie dziurki w nosie
i skończyło się...

Albumik jest wysoki (hehehe... akurat wysoki) na 10 cm, a dłuuugi na 30 cm.

4 komentarze:

  1. Albumik jest śliczny i baaardzo energetyczny:)
    Pozdrawiam I bardzo się cieszę,że wpoadłąś do mnie z wizytą:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Albumik jest prześliczny ... słodki i radosny :-) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję za miłe słowa :)
    Ludko - wpadam do Ciebie już od dawna, odkąd wpadł mi w oko scrap, tyle, że nie zostawiam komentarzy, bo wpadam jak po ogień i zazwyczaj pędzę dalej. Piękne rzeczy robicie, dziewczyny, na swoich blogach :)))
    Aż chce się samej robić, jak się tak człowiek napatrzy. Jesteście zawsze inspiracją.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba, tyle szczegółów, kazda strona zachwyca, chciałąbym zobaczyć ten album na żywo!

    OdpowiedzUsuń