sobota, 6 października 2012

Mąż Boży

Jak zwykle - spóźniona... Święto Archaniołów (Gabriela, Michała i Rafała) było w zeszłą sobotę, nawet święto Aniołów Stróżów minęło już we wtorek, a ja mojego Archanioła Gabriela pokazuję Wam dopiero dzisiaj:


Nie mogłam się zdecydować, które zdjęcie oddaje wierniej kolory, blask złota, więc pokazuję kilka - do wyboru. I tak - w zależności od oświetlenia - za każdym razem wygląda inaczej.
Najbardziej lubię, gdy w ciemnym pokoju, po zmierzchu, rysuje się tylko ciemna sylweta na złotym tle, a tło świeci, biorąc swój blask nie wiadomo skąd... Właściwie postaci nie widać, ale JEST...
Jego imię tłumaczy się jako "Bóg jest moją mocą". W swej misji spełnia rolę posłańca, który przekazuje ludziom przesłanie od Boga. Jest zwiastunem potężnego, mocnego działania Boga w sytuacjach po ludzku niemożliwych. Posłaniec Boży.
Życzę Wam, abyście wspominając jego imię na ziemi, doznali jego opieki z Nieba.

środa, 3 października 2012

Powrót

Witam po dłuuugiej przerwie...
Halo, halo! Czy jeszcze ktoś tu zagląda? Jeśli tak, to przepraszam za tak długą nieobecność. Uznajmy, proszę, że były to przedłużone do granic przyzwoitości wakacje, na co dowód załączam w postaci zdjęcia z owych wakacji właśnie. Rzadko pozwalam się uwieczniać na zdjęciach, jako że nie wypuszczam z rąk mojego aparatu i nawet niechętnie pozwalam go komuś potrzymać. Jeśli upoluję się sama w jakiejś szybie, to mam tzw. "migoshiaki" /czyt. migosiaki/ , coś na wzór leśniaków.

Ale dosyć o bimbaniu, czas zabrać się do pracy... Efekty pokażę jutro, zapraszam...