sobota, 23 stycznia 2010

Candy u Cyrylli

Biegiem marsz 

(po pierwsze dla rozgrzewki, bo jest -15 st. C, 
a po drugie, bo kto pierwszy rozwiąże zagadkę, co jest na zdjęciu ten...
po trzecie, bo cyrylla robi takie rzeczy, że chce się je mieć)

po candy  do cyrylli



czwartek, 21 stycznia 2010

Maski weneckie - odsłona II.

TROCHĘ  O HISTORII...

Karnawał wenecki sięga korzeniami XI wieku. Pierwsze wzmianki o carnevale veneziano pochodzą z 1094 roku.Już w 1400 roku powołano pierwszy komitet organizacyjny Compagnie della Calza. Największy jego rozkwit przypada jednak na epokę renesansu. W XVIII wieku zabawy karnawałowe w Wenecji zaczynano już w październiku. Z tego powodu był najdłużej trwającym karnawałem na świecie. W 1701 roku na karnawał do Wenecji przyjechało 30 tysięcy gości! W 2004 roku - około miliona turystów z całego świata.
W zapomnienie popadł pod koniec XVIII wieku, gdy Republika Wenecka została podbita przez Napoleona. Zabawy przeniosły się do pałaców i domów. Kilkakrotnie próbowano go wskrzesić, ale sprowadzało się to jednorazowych balów.
Na nowo karnawał powrócił w 1979 roku. Od niemal 30 lat, co roku, wybierane jest motto, które ma inspirować stroje i maski oraz imprezy.
I tak, w ubiegłych latach wenecjanie i turyści bawili się na pod szyldem Casanowy, Felliniego i Oriental Expresu. Tytuł Karnawału w roku 2010 – Sensation, zapowiada tajemnicę, euforię, wyjątkowe doznania i poświęcony jest zmysłom..

Karnawał rozpocznie się pod Arsenałem w niedzielę przed Tłustym Czwartkiem.  Stąd tłum przebierańców wyruszy pod Bazylikę św. Marka. Na czele pochodu, ukryci pod baldachimem, pójdą, jak zwykle,  Doża i Biskup Wenecji. Oficjalne otwarcie odbędzie się pod dzwonnicą Campanile.

Codziennie, na placu przed bazyliką świętego Marka organizowane będą tradycyjne parady karnawałowych masek. W rozgrywających się konkursach wyłonione zostaną: najpiękniejsza wenecjanka, najdziwniejsza maska i najwykwintniejszy strój.

Ten dziesięciodniowy wielki bal zakończy się Świętem Szaleńców o północy przed Środą Popielcową. Tuż przed północą odbędzie się zapewne , jak co roku,   pokaz fajerwerków. Kończąc karnawał przez Canale Grande przepłyną w swych łodziach gondolierzy trzymając w milczeniu pochodnie...

TROCHĘ O MASKACH...
 

Pierwsze wzmianki pisane o weneckich maskach pochodzą z XIII wieku. Ze względu na rosnącą przestępczości i łamanie norm obyczajowych pod przebraniem, władze Wenecji w XIV wieku zaczęły wprowadzać zakazy. W 1339 roku wydano zakaz noszenia masek nocą i w kościołach.
W 1458 roku zakazano przebierania się mężczyzn za kobiety (ponieważ nagminnie przekraczali bramy klasztorów żeńskich). W 1461 roku w ogóle zakazano noszenia masek mężczyznom. W 1502 roku wprowadzono zakaz noszenia brody i peruki, a od 1531 roku zamaskowani nie mogli nosić broni. Zakazy jednak były łamane, a maski powszechnie noszone...



Dzisiaj był mój pierwszy Dzień Babci, w prezencie dostałam na cały dzień moją śliczną Czarnooką. Mieliśmy z dziadkiem
(a właściwie, to on mówi, że jeszcze nie jest dziadkiem, tylko sypia z babcią) 
niezłą zabawę. Przypomniały nam się dawne czasy...





Sorry za śliniak (który fotograf-melepeta zapomniał zdjąć modelce), ale choć to ja jestem babcią, to ONA jest bezzębna i ślini się niemożebnie ;)


A na deser babcia i jej małżonek dostali śliczny kalendarz na 2010 rok z Czarnooką w roli głównej w każdym miesiącu
;)

środa, 20 stycznia 2010

Maski weneckie - odsłona I.

Są miejsca, gdzie w zimie, w samym środku karnawału, nie jest w ogóle potrzebny śnieg. I nie mówię o Buenos Aires ;)
U nas, w Europie...
Tym miejscem jest na przykład moja ukochana Wenecja. Tam po prostu nie ma miejsca na śnieg...
Nie ma miejsca na samochody, sanie, kuligi...
Ale - jak na karnawał przystało - jest dużo miejsca na inne "K": krynoliny, piętrowe koafiury, kawalkady gondoli, korowody roztańczonych kochanków...
oraz na wszystkie inne litery alfabetu: absynt i absolut, bale, cekiny, damy, euforię (w euro i dolarach), fraki i fajerwerki, gondole i gondolierów, gwiazdy i goście lub gwiazdy jako goście, huk i hałas, imprezy, jedzenie palce lizać, kanały i kawiarenki, kuglarze i komedie dell'arte, laguny, łzawe historie, maski i matrony, szalone noce pełne niespodzianek, orszaki, orgie i opilstwo, parady, pantofelki i pieniądze, rozkosze, sztuczne ognie, tramwaje i taksówki wodne, umizgi, wodzirejów, vaporetto, zachwyty, zawody i dużo, dużo wody... wokół...

 
 


Wprawdzie oficjalnie karnawał wenecki rozpocznie się dopiero w niedzielę przed Tłustym Czwartkiem i potrwa do Środy Popielcowej, ale już teraz warto przygotować maski...

 
 

wtorek, 19 stycznia 2010

Kaczeńce

Z wielkiej tęsknoty za błękitnym niebem, ciepłym słońcem wygrzebane z zakurzonej niepamięci




Wokół szaro-buro... mlecznobiałe pejzaże pobrudziły się zupełnie, drzewa zrzuciły niedawne wykrochmalone koronki szronu.
Jest zimno.
I brzydko.
Chcę już do lata... do lata...
nawet na piechotę...
:(