poniedziałek, 15 października 2018

Drzwi z tajemnicą

Moja pracownia ukrywa się pod samym dachem, nad głową słyszę tupot gołębi, zbiegających po stromiźnie dachu. Do okna zaglądają mi gałęzie kasztanowca, szczelnie oddzielając mnie od świata; nad nimi już tylko niebo...

Jak śpiewała Iga Cembrzyńska:
A ja mam swój intymny mały świat
Hen za morzem smutków, za górami marzeń tam.
Wiedzie doń zagubionych ścieżek ślad
Senne półksiężyce mogą wskazać drogę wam...


Do tego świata brakowało mi tylko odpowiadającego mu wejścia, które zapowiadałoby tajemnicze rzeczy, które się tam dzieją...

Przy pomocy pędzla i farb zamieniłam więc stare, białe, malowane olejno, odrapane drzwi w takie: