sobota, 28 stycznia 2012

Gorrrąca herbatka w zimny wieczór

Tak wygląda prawdziwa zima: śnieg za oknem, mróz na szybach, ciepłe kapcie na nogach, przytulny pled na kolanach, a w rękach parująca filiżanka z aromatyczną herbatą Jeszcze pachnie podsuszona choinka, chrupią ostatnie, zeschłe pierniczki, szeleszczą kartki książki-prezentu mikołajkowego, mruczy kot. Jest bajkowo...
Chwilo, trwaj...
Żeby przedłużyć tę chwilę, żeby herbata zbyt szybko nie stygła, ubieramy kubek w ciepły, filcowy kubraczek
:)))