sobota, 2 marca 2019

Nowości

Postanowiłam odświeżyć nieco bloga, bo zakurzył się niemiłosiernie od nieużywania. A ponieważ podobno  narząd nieużywany zanika, więc przestraszyłam się się, by i on nie zanikł.

Kończy się okres karnawału, za parę dni zapusty, ostatki, śledzik lub podkoziołek*... Jak zwał tak zwał, koniec z karnawałem, rozpoczynamy przygotowania do Wielkanocy.

U mnie w pracowni na poddaszu już stoją świeżutkie, ledwo zniesione jajeczka. Czekają na warsztaty.

*) niepotrzebne skreślić


  • Królewskie, krakowskie, z "naszą" damą z łasiczką, na bogato!
 
  • Z kwiatową kompozycją (przypominające "sekrety" za szkiełkiem z naszego dzieciństwa), z imitacją turkusu na spodzie
 


  •  Odpowiednik zimowych krajobrazów w bombce, ale w wiosennym wydaniu, z szemrzącym strumykiem, kamienistą ścieżką i mostkiem, domkiem zatopionym w zieleni, z ukwieconym balkonem... a wszystko to unosi się na lazurytowej konsze (dziwna odmiana "konchy" - ech, ta języka polska!) - oto  kraina dzieciństwa i przednia zabawa podczas tworzenia
 
 
 


  •   I kontynuacja bajkowych klimatów: malachitowe jajeczko z wróżką wśród ptaszków - słodki wdzięczny temat dla małych i dużych dziewczynek

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz