Wśród szkatułek na drobiażdżki, drobiażdżków na biżuterię, flakoników na perfumy, koszyczków na muszelki, muszelek na szczoteczki, szczoteczek do loczków itp. itd...
nie może zabraknąć karafki na musujące i pachnące sole do kąpieli.
Bibelot absolutnie niezbędny, urocza durnostojka, ciesząca oko i na oko niepraktyczna.
Można się bez tego obejść, ale właściwie dlaczego?!
Mam słabość do rzeczy ładnych.A ten bibelot ślicznie skomponuje się z moimi muszlami na mojej prywatnej plaży w łazience...
(Szklany pojemnik-butelka (?), malowany akrylem, klasyczny, prosty decoupage)
Fajne! Nawet bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńMam takie ikeowskie butelczyny, których kolorystyka lekko już przebrzmiała. Może to jest sposób na mały lifting?
Pozdrawiam.
Och ...rozdziawiłam buzie... Buteleczka jest prześliczna i niezwykle oryginalna.
OdpowiedzUsuńSkąd ten piękny motyw ?
Piękna karafka :)
OdpowiedzUsuńKilka kolejnych identycznych buteleczek czeka już w kolejce, będzie wesoła gromadka...
OdpowiedzUsuńNiestety, papier, który kupiłam z tymi ślicznymi wzorami jest od jakiegoś czasu nie do kupienia. Zupełnie nie rozumiem dlaczego?! Jest wyjątkowo piękny!
Gdyby ktoś go spotkał w jakimś sklepie internetowym, proszę o namiary!
Super pomysł i realizacja!
OdpowiedzUsuńFajnie byłoby gdybyś dostała ten wzór ,
stworzyłabyś fajny komplecik.papatki.aga
"Durnostojka" - określenie, którego używała moja mama na wszelkie kurzołapacze :) długo mi były w życiu niepotrzebne, a ostatnimi laty - mam problem, żeby mnie nie zasypały :))) śliczna butelka.
OdpowiedzUsuń