niedziela, 14 marca 2010

Hurtem

Dzisiaj za jednym zamachem trzy tematy wrzucę:

1. Dokładka na deser ( w temacie "wystawy sklepowe" z poprzedniego postu) dla dużych kobietek absolutnie dorosłe i zupełnie nieminiaturowe światy ( nieminiaturowe także cenowo) z włoskim szykiem  podane, coby paść nasze oczy:


2.  Zarobiona jestem (w temacie "decoupage"), co może usprawiedliwi, że nie pokazuję na razie nic nowego, ale fabryka pisanek pracuje pełną parą.
Pracownia wygląda jakby w panice przeleciało stado drobiu, gubiąc pióra, strzępiąc papier, strzelając na wylot przez jajka - po prostu pobojowisko.
Jedne jaja suszą na sobie farbę, inne świeżo przyklejone motywy, jeszcze inne lakier.
Potem jeszcze trzeba będzie nastroszyć piórka, wstążeczki, pudełeczka... i będzie można spokojnie czekać na święta.
Tyle tylko, że mam wrażenie, że na przyszłoroczne...
bo - jak śpiewała Kunicka (dla młodego pokolenia info: teściowa Anny Marii Jopek) -
"jak ja się wyrobię, jak ja się wyrobię, jak ja się wyrobię..." (* patrz niżej)







3. I ostatnia sprawa - but last not least - spotkało mnie kolejne wyróżnienie, tym razem od Agi  z potrzeby wnętrza


Zasady przekazywania tego wyróżnienia:

1. podziękować osobie, która je podarowała
2. podlinkować ją na swoim blogu
3. podarować 10 osobom
4. wyróżnione osoby podlinkować
5. poinformować je, zamieszczając informację w komentarzach
 

I tu trochę wymiękłam... nie dam rady wyszukać 10 osób, bo:
1. ostatnio ograniczyłam beztroskie surfowanie po blogach, 
2. część znanych mi blogowiczek już dostała ode mnie inne  wyróżnienia, 
3. część już dostała to właśnie wyróżnienie od innych, 
4. a część przystąpiła do akcji "Wyróżnienie? nie, dziękuję"

Pozwolę sobie więc zmodyfikować zasady i ograniczę się do 3 osób (oby je przyjęły ;)))


*) dla zainteresowanych wspomniana tytułowa piosenka Haliny Kunickiej z płyty "12 godzin z życia kobiety"
(tyle lat, a nic się nie zdezaktualizowało...)





8 komentarzy:

  1. Bardzo mi miło, serdecznie Ci dziękuję za wyróżnienie:)
    Piękne rzeczy tworzysz:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Migoshia ło matko ale jajusiów ! Są cudne !
    Chciałoby się mieć wszystkie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo Ci dziękuję za wyróżnienie, serdecznie pozdrawiam i podziwiam tę jajeczną fabrykę. Niesamowicie wygląda ten szał twórczy, o pisankach już nie wspomnę-idealnie wykonane, ale to wiadomo

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne i perfekcyjne jaja - moje faworytki to fiołki i hortensje (chyba to hortensje). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Chociaż jestem z tych co lubią pomilczec,to od pewnego czasu wsadzam swój ciekawski nos w babskie sprawy przez panią tu odsłaniane i bardzo mnie one wciągnęły.Jaja decoupagowe cudne i wszystkie hurtem bym brała:)
    Piosenki Haliny Kunickiej nie przypominam sobie,choc jesteśmy z tego samego pokolenia(za chwilę będę szczęśliwą babcią).Serdeczności!Bożena

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaja przepiękne,uch,och... u mnie trochę mniej ,bo narazie 20 i pewnie braknie!Każdy będzie chciał,lepiej aby może było po świętach katastrofa z tymi papierami ,serwetkami no i oczywiście ze sprzątaniem!!serdeczne pozdrowienia STRZELEC

    OdpowiedzUsuń
  7. Pani Małgosiu,działa pani błyskawicznie!Dziekuję za piosenkę Haliny Kunickiej. Video clip przypomniał mi ciągle aktualną w treści piosenkę.Bożena

    OdpowiedzUsuń
  8. uśmiecham się do Was wszystkich, dziewczyny ;)))
    Hurtem!

    ;)))

    OdpowiedzUsuń