wtorek, 17 kwietnia 2012

Filcowy przybornik "pakowaniec"

Wiosna stchórzyła, zostawiła rozkwitłe pączki na pastwę chłodu, wiatru i deszczu.
Musiałam ufilcować ciepły pokrowiec-przybornik na pędzle, telefon, okulary i inne podręczne drobiazgi. Ponieważ jest dość pojemny nazwałam go "pakowaniec"
W kolorze pogody za oknem...




6 komentarzy:

  1. Piękny pakowaniec. Może jednak wiosna wróci:)

    OdpowiedzUsuń
  2. W pakowańcu schowam zimę -
    dni ponure, ciemne, szare,
    długie noce w kłębek zwinę
    i wyrzucę jak najdalej.

    Zrobię miejsce ciepłej wiośnie,
    niech rozgości się na stałe,
    wszystko co chce niechaj rośnie,
    niech się w duże zmienia małe!

    OdpowiedzUsuń
  3. Rudy... chyba się w Tobie zakocham ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny! Filcowany na mokro? Ja jeszcze ciągle nie potrafię 'zamknąć' takiego flcowego tworu. :( Potrafię tylko zrobić płaską ściankę, ale nie wiem, jak polączyć jej 'końce'. :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Sposób jest "sprytny" :) Przy okazji następnego zrobię parę zdjęć w trakcie i dam tutorialik,
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń