Rzutem na taśmę zdążyłam w ostatniej chwili z zapowiedzianym ciągiem dalszym ekologicznej biżuterii na karnawał. Tym razem propozycja ażurowych kształtów (listki, skrzydełka, cytrusy, ser żółty i co tam jeszcze koronkowego przyjdzie nam do głowy). Kolorów PET-owych butelek jest coraz więcej, białe, czarne, zielone, różowe, szafirowe... Mnie zainspirowała czekoladowa butelka po jakimś popiwku. Zrobiłam kolczyki przypominające wysuszony plasterek mandarynki. Oprócz tego powstał mały stosik błękitnych skrzydełek, zielonych, żyłkowanych listków i różnokolorowych koronek, ale to już do wykorzystania latem. Myślę, że właśnie latem będzie ładnie korespondować ze słońcem i dobrze kojarzyć z odświeżającymi napojami.
A oto instrukcja, jak się do tego zabrać:
Podziwiam pomysł. Twoja inwencja jest nieskończona! Przypomniały mi się z lat sześćdziesiątych prace ręczne w szkole i broszka zrobiona z roztopionej brązowej butelki na lekarstwo. Mam nadzieję, że ten plastik nie wydziela tak mocnego zapachu jak ten dawny. Pozdrawiam bardzo serdecznie!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKapitalny pomysł. Super instrukcja tylko za szybko się zmieniają obrazki i nie można się spokojnie przyjrzeć. Dzięki, bardzo chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńcoś niesamowitego!
OdpowiedzUsuńkursik rewelacja. chętnie wykorzystam do robienia kwiatków i ozdób do kartek, jeżeli można :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na wymiankę
http://fafarfalla.blogspot.com/2013/02/wymianka.html