Na kursie kwieciłyśmy wielkanocne pisanki, myśląc, że czarujemy wiosnę,
(w ferworze pracy zapomniałam wyciągnąć aparat fotograficzny, żeby je uwiecznić - przepraszam Panie bardzo),
a wróciłyśmy do domu przemarznięte i przemoczone
(a niektóre z Pań czekała długa droga - pozdrawiam Mielec, Racławice - mam nadzieję, że bezpiecznie i bez poślizgu dotarły z niepotłuczonymi wydmuszkami).
Ale nic to... Marzanna utopiona, to tylko ostatnie podrygi zdychającej ostrygi...
A ponieważ dzisiaj jeszcze dodatkowo kradną nam godzinę
(pamiętajcie o przesunięciu wskazówek zegara w dobrą stronę!)
więc podaję przepis na błyskawiczne jajeczko, oszczędzające nam cenny czas.
Jajeczko styropianowe, obciągnięte materiałem, bez użycia kleju
Potrzebne materiały:
- styropianowe jajko
- ścinki dowolnych materiałów
- ostry nóż
- nożyczki
- wstążeczka do przewiązania
- pomocniczo: szpilki, nitka lub drucik
A oto sposób wykonania, szybki i prosty:
Wbijamy w czubki jajka szpilkę i za pomocą nitki lub drucika (który dodatkowo przy naciąganiu możemy lekko wbić w styropian) dzielimy jajko na części (ćwiartki, ósemki itp.)
Po zaznaczonych liniach podziału nacinamy ostrym nożem wgłębienia ok. pół centymetra
Przycinamy kawałki materiału o kształcie ponacinanych pól z półcentymetrowym zapasem po obu stronach
Na czubkach można sobie przyszpilić materiał, ewentualnie obciąć nadmiar materiału i za pomocą noża lekko naciągając i opinając jajeczko wcisnąć w szczelinę,
Przy małym jajeczku te szczelinki wydają się duże, ale przy większym można zostawić tak, jak jest.
Dla ozdoby można przez "fugi" przeciągnąć wstążeczkę
Ładnie wyglądają wstążeczki satynowe lub aksamitki:
Powodzenia!
Dzięki za podpowiedź jak wykonać takie cuda :)
OdpowiedzUsuńA co do wiosny, jutro podobno zaczyna się na całego :) Oby!
Pozdrawiam Agata
Świetny kursik - dzięki! Bardzo wdzięcznie wyglądają te jajeczka :)
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńAgnieszka z Krakowa.
Wiem, brrrrr coś na tema dzisiejszej aury, akurat wracałam z zajęć ze szkoły.
A propos jajeczek, przypomiałaś mi materiałami i wstążką,że takie wykonywałam na zajęciach ZPT ( chyba pamiętasz ?? ;-) )na wydmuszkach z jajek kurzych.
Pozdrawiam Ciepło.
Agnieszka.
Wiosna w odwrocie, ale ciebie Mighosiu wiosenny nastrój nie opuscił... kwiecisty język temu dowodzi.Sposób na ubranie jajek wydaje się prosty, ale wymagający precyzji. W Italii nareszcie wiosennie. Bożena
OdpowiedzUsuńPiękne, no i w moich ulubionych kolorach.
OdpowiedzUsuńŚwietny kursik. Znam te metodę ozdabiania z opowiadań;-))Ale ty pokazałaś ją na zdjęciach . Super. Ja na Boże Narodzenie dostałam bombki wykonane tą metodą, naprawdę są piękne. Musze koniecznie jaja spróbować zrobić sama;-). Może i mi się uda .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jajeczka pierwsza klasa !!! Dzieki za kursik- an pewno sprobuje !!! Ag
OdpowiedzUsuńŚliczne jajka!!! :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i kursik! Już wiem, że skorzystam, bo decu na styropianowych jajkach niezbyt mi idzie i już myślałam, że trzeba będzie wyrzucić, ale jak widzę nie wszytsko stracone - będę próbowała ije "odziać".
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
Śliczne te jajeczka, fajny mini kursik. Kiedys na YouTube znalazłam taki filmik ale na temat bombek..takie Włoszki omawaiły ta technikę.... miałam w planie skusić sie w tym roku na takie właśnie jajeczka, tylko czasu zabrakło...może bombki się uda ;)
OdpowiedzUsuńPoproszę o podpowiedź , gdzie można kupić takie fajne materiały.
Przy okazji zapraszam po odbiór niespodzianki:
http://kolorowyswiatpauli.blogspot.com/2011/03/dziekuje-za-kolejne-wyroznienie-mojej.html
Pozdrawiam serdecznie
Super jest dekorowanie tą metodą jajek styropianowych. Robi się szybko i jest to bardzo proste. Na moim blogu również zamieściłam taki kurs! Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńWidzę że robimy podobne pisanki, lecz Twoje dzięki wstążce są bardziej eleganckie. Zapraszam na mój blog, na którym jest też podobny kursik. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGuga i Haft i Patchwork - Wasze pisanki są rewelacyjne! a już patchwork na pisance powalił mnie na kolana!
OdpowiedzUsuńJa za swój mini-kursik mogę tylko przeprosić ;P
Nie masz za co przepraszać, Twoje jajka są piękne!!!
OdpowiedzUsuńJajeczka super :) Tylko to słowo "obciągnięte" źle się kojarzy.
OdpowiedzUsuńożesz... nie skojarzyło mi się... bo ja z pokolenia jestem, co pamięta jeszcze obciąganie guzików (materiałem, oczywiście) i to jest pierwsze skojarzenie ;)
OdpowiedzUsuńo tempora, o mores!
Super kursik! Widziałam już kilka, jak zrobić takie jajko, ale nigdzie nie widziałam sposobu ze szpilkami i nitkami na równe podzielenie jajka na części. :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńŚliczne. Lubię się bawić w kimekomi, choć w tym roku do sklepu z formami jakoś tak mi nie po drodze
OdpowiedzUsuńA ja nawet nie wiedziałam, że to się nazywa kimekomi :)
OdpowiedzUsuńa styropianowe jajeczka są już wszędzie, w byle sklepie papierniczym czy empiku :)